Przejdź do treści Otwórz / Zamknij Menu
Od 29 lat działamy na rzecz poprawy warunków życia osób z niepełnosprawnością w Polsce
Ewa_Pawlowska

5 maja to Europejski Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych. W Polsce obchodzimy wtedy też Dzień Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną. To kolejny dzień w „niepełnosprawnościowym” kalendarzu. I oczywiście okazja, by przypomnieć o tak ważnych sprawach, jak prawa osób z niepełnosprawnością do bycia obywatelami równymi wszystkim innym w naszym kraju.

Odniosę się szczerze do słowa „walka”, której nie akceptuję. Jest dla mnie związana z agresją, presją, krzywdą i oznacza, że ktoś zostaje pokonany, a obie strony ponoszą bolesne straty. Nie widzę potrzeby używania militarno-sportowej terminologii w sytuacji, gdy nie chcemy zrobić nikomu krzywdy, nie dążymy do czyjejś porażki i nie chcemy ponosić strat. To, o co się staramy i na rzecz czego działamy jako Integracja, można według mnie określić zgrabnym angielskim zwrotem win-win situation.

Ktoś może zapytać, czy przypadkiem z dyskryminacją i wykluczeniem się nie walczy. Owszem, można tak mówić, ale ja odpowiem pytaniem na pytanie: co po tej walce? Jak będzie wyglądał krajobraz po ostatecznej, zwycięskiej bitwie. Czy wtedy wszyscy, wycierając twarze z popiołu, rzucimy się do wspólnego tańca i wznoszenia nowego świata na gruzach starego? Moim zdaniem nie. Bo świat się zmienia i będzie zmieniał w tempie, które coraz trudniej jest nam ogarnąć.

Kiedy powstawała Integracja w latach 90. ubiegłego wieku, problemem był niemal każdy krawężnik i każde trzy schodki – a o czymś takim, jak projektowanie uniwersalne dyskutowano na pojedynczych wydziałach architektury. Dziś rozmawiamy o tym, które windy są lepsze i czym zastąpić podjazdy, by przestrzeń była bardziej funkcjonalna, a przy tym estetyczna. Kiedyś dostępność była jednym z modnych haseł głoszonych przez społeczników. Teraz mamy Ustawę o dostępności, a najważniejsi deweloperzy starają się uzyskać certyfikat Integracji nie dlatego, że są szczególnie czuli na los osób z niepełnosprawnością, ale wiedzą, że dostępne budynki służą wszystkim pracownikom i klientom, a dzięki temu przynoszą też większe zyski.

Czy to jest jednak moment, gdy możemy przypiąć sobie ordery do klap i oddać się opowieściom o dawnych bojach. Nie! Bo dostępność to jak wiemy proces. Dobrym przykładem są tu komfortki i działania koalicji „Przewijamy Polskę”, która zawiązała się dwa lata temu właśnie 5 maja, w Dniu Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, kiedy to akcentujemy potrzebę poszanowania godności osób zależnych, z różnymi niepełnosprawnościami, wymagających szczególnych warunków do codziennych czynności. W tym dniu chcemy mówić o jednym z tabu dotyczącym higieny, fizjologii, codziennych potrzeb. Pamiętamy przy tym o dosłownym ciężarze, jaki dźwigają na swoich barkach asystenci i opiekunowie osób z niepełnosprawnością. Odnosimy to także do komfortu życia w wielu dziedzinach: edukacji, systemu ochrony zdrowia, mieszkalnictwa i oczywiście rynku pracy.

Tego dnia nie chcemy walczyć, tylko uświadamiać, przekonywać, radzić, szukać sojuszników i partnerów. Dlatego też 5 maja świętujemy powstanie Koalicji – kolejno – w miastach działania jej założycielek (w tym roku w Gliwicach) i wybieramy ambasadorów naszej akcji, którzy mają ją promować, o niej mówić, wspierać zainteresowanych – ale pokojowo, merytorycznie, atrakcyjnie i skutecznie.

Stawiamy na toczące się procesy, w których mamy nie przeciwników, z którymi walczymy, ale partnerów, z którymi współpracujemy. Blisko 30-letnie doświadczenie Integracji w zakresie informowania, uświadamiania i aktywizowania społeczeństwa pozwala nam twierdzić, że walka nie sprzyja pozyskiwaniu sojuszników. Trudna prawda o świecie jest taka, że ludzie nie lubią walczyć i nie lubią, by z nimi walczono. Dlatego, gdy słyszą, że jakaś organizacja czy człowiek o coś walczy, to owszem mogą przyklasnąć odwadze i poświęceniu, ale najczęściej na tym przyklaśnięciu się kończy. O wiele lepiej i skuteczniej jest coś wspólnie budować, tworzyć, o coś się starać – i zamiast machin oblężniczych rozstawiać stoły, a zamiast zamkowych wież i warowni – budować mosty. Ja wolę nie walczyć z dyskryminacją, ale budować świat lepszy dla wszystkich. I to robimy m.in. od 5 maja 2021 r. koalicyjnie – budujemy dobry klimat dla komfortek i poszerzamy krąg partnerów, ambasadorów, sprzymierzeńców akcji „Przewijamy Polskę”.

Wychodzimy do ludzi z Miłością, nie walczymy.

Ewa Pawłowska z Zespołem

Przejdź na górę strony