„Integracja” 1/2011
Za oknem coraz mocniej przypieka marcowe słońce, zatem czas wyruszyć z domu. Może nie tak od razu, spontanicznie, zwłaszcza jeśli jest się osobą z niepełnosprawnością… Warto zaplanować podróż na tyle, na ile to możliwie, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Choć nie przewidzimy wszystkiego, podpowiedzi doświadczonych podróżników na pewno pomogą zaoszczędzić niepotrzebnych nerwów i straty czasu.
A może warto wybrać się do Londynu? Osoba niewidoma czy na wózku z pewnością poczuje się tam pewniej niż w wielu naszych miastach. Brytyjczycy zadbali o dostępność swojej stolicy dla wszystkich turystów – i chodzi tu nie tylko o transport miejski czy gastronomię, ale także zabytki i wiele miejsc związanych z wypoczynkiem i rozrywką, np. stadiony sportowe.
Projektowanie dla wszystkich to wciąż nowy temat w naszym kraju. Mówi się o nim jednak coraz częściej i coraz więcej. Dobrze zaprojektowana przestrzeń usuwa bariery i ułatwia użytkownikowi dostęp do wartościowej informacji, pozwala mu sprawniej działać i wykorzystywać czas. Jakie obszary naszego życia zmieniają się dzięki projektowaniu uniwersalnemu – przeczytacie w nowym numerze.
Niezależnie od udogodnień w otaczającej przestrzeni, nie da się pokonać wszystkich ograniczeń, np. tych związanych z porażeniem mózgowym. Rodzice dzieci cierpiących na to schorzenie często przez wiele lat próbują usprawnić potomka w stopniu większym niż pozwala na to natura. Kiedy zdają sobie sprawę, że nie da się przekroczyć pewnej granicy, często okazuje się, że pozostało im niewiele czasu i sił na zabezpieczenie przyszłości dziecka po ich śmierci. Jak próbują radzić sobie z pytaniem: „Co będzie z dzieckiem, gdy mnie zabraknie?”.Młodzież z niepełnosprawnością, wciąż jeszcze wykluczona z wielu obszarów aktywności dostępnych dla ich rówieśników, coraz częściej może liczyć na wsparcie profesjonalnych programów integracyjnych, inicjujących różne działania na rzecz tej grupy społecznej. Program „Młodzież w działaniu” jest ciekawym przykładem tego, jak wiele pomysłów można zrealizować niewielkim nakładem środków. Efekt – rehabilitacja społeczna połączona z dobrą zabawą dla wszystkich uczestników projektu.
Kiedy pieniądze nie stają się najważniejszym motywem działania, wiele dobrego można zrobić także w biznesie. Pan Marek w swojej firmie postawił przede wszystkim na zadowolenie pacjentów, którzy przychodzą do niego po protezy. To bardzo kosztowny sprzęt, więc każda obniżka ceny jest dla klienta istotna. U Pana Marka można liczyć na ludzkie podejście do spraw biznesowych…
Ponadto – jak zwykle – w numerze znajdziecie sporo aktualnych wiadomości środowiskowych z kraju i ze świata, porady prawne, a także nowinki z Internetu oraz ze świata książek.