Już za kilka dni 21. Wielka Gala Integracji. W tym roku jej głównym tematem będą praca i aktywizacja zawodowa. W tym kontekście warto wspomnieć o tym, że stałymi uczestnikami tego wydarzenia są członkowie NSZZ „Solidarność”.
– Odkąd odbywają się Wielkie Gale Integracji, my w nich uczestniczymy – opowiada Jadwiga Smulko, przewodnicząca Regionalnej i Krajowej Sekcji Osób Niepełnosprawnych NSZZ „Solidarność”. – Nasza sekcja powstała w 1990 roku i od tamtej pory współpracujemy z różnymi organizacjami pozarządowymi, działającymi na rzecz osób z niepełnosprawnością, w tym z Integracją. Członkowie sekcji wiedzą, że ja organizuje bilety i już w październiku pytają, czy już wiem coś na temat Wielkiej Gali Integracji. Wiem też, że gdyby mi się zdarzyło zapomnieć, to któryś z pracowników na pewno by mi o tym przypomniał – dodaje śmiejąc się.
Artyści, ale głównie idea
Kierowana przez nią mazowiecka sekcja składa się głównie z pracowników spółdzielni inwalidów i zakładów pracy chronionej, znajdujących się na terenie Warszawy i okolic.
– Nasi członkowie co roku biorą udział w Wielkiej Gali Integracji – tłumaczy przewodnicząca. – Bardzo im się podoba to wydarzenie. Wśród całej dwudziestki związkowców, która wybiera się na tegoroczne wydarzenie, są wózkowicze, osoby niewidome i słabo widzące, a także osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
Jadwiga Smulko przyznaje, że dla członków „Solidarności”, uczestniczących w Gali, najbardziej atrakcyjna jest możliwość spotkania się ludzi z różnych części kraju, ale też idea, która przyświeca temu wydarzeniu – to, że osoby z niepełnosprawnością mogą osiągać w życiu sukcesy. Niezależnie od stopnia sprawności, potrafią być nie tylko pełnowartościowymi obywatelami, ale też wspierać innych.
Sama przewodnicząca najmilej wspomina koncert Moniki Kuszyńskiej na Wielkiej Gali Integracji w 2014 roku.
– Członkowie sekcji w rozmowach ze mną podkreślali, że wszystkie Wielkie Gale i odbywające się na nich pokazy artystyczne były ciekawie przygotowane, a wykonawcy zbierali same pozytywne opinie – tłumaczy Jadwiga Smulko.