Brak wind, podjazdów, oznaczeń dla osób z niepełnosprawnością wzroku czy dostosowanych toalet – to bolączki z jakimi wciąż spotykają się osoby z niepełnosprawnością w nowopowstałych budynkach, nie wspominając już o przestrzeniach zabytkowych czy zbudowanych w czasach PRL. Od lat podejmuje się starania nad stworzeniem trwałych standardów dostępności, usankcjonowanych prawnie. Krokiem w tym kierunku może być wydana we współpracy z Integracją przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa publikacja Standardy dostępności budynków dla osób z niepełnosprawnościami.
– Kluczowe jest to, byśmy mieli jasny i czytelny przekaz w jakim kierunku mamy iść w temacie dostępności. Jak rozumieć kwestie związane z architekturą? Jak powinniśmy do tego podchodzić w każdym miejscu naszego kraju? I jakie powinno być prawo, które będzie respektowane? – mówił podczas konferencji, zorganizowanej w związku z wydaniem publikacji, prezes Integracji Piotr Pawłowski. – Nie chodzi o to, byśmy monitorowali, prosili czy apelowali. Nie jest to naszą rolą, ale inwestorów, architektów, itp. My wszyscy, którzy jesteśmy włączeni w proces budowania obiektów, powinniśmy wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi – tłumaczył prezes Integracji.
Jego zdaniem wydana przez ministerstwo publikacja powinna stać się pretekstem do stworzenia konkretnych rozwiązań prawnych. O tym, czy i w jakiej formie jest to możliwe mówił wiceminister infrastruktury i budownictwa, Tomasz Żuchowski.
Czy powstaną nowe przepisy?
– Często spotykamy się z głosem, że dany obiekt nie jest przeznaczony dla osób niepełnosprawnych, inni tłumaczą, że skoro już coś zostało zbudowane to nie ma sensu tego rozbierać – przywołał przykład Tomasz Żuchowski. – Zmierzajmy do tego, żebyśmy mieli pewien standard, który nie będzie podlegał dyskusji. Na tym nam bardzo zależy. Chodzi o to, by było to coś normalnego i żeby nikt, sprawny czy niepełnosprawny, nie musiał się o to prosić – wyjaśniał cel powstania publikacji wiceminister Żuchowski.
Przedstawiciel ministerstwa infrastruktury wskazał, że choć publikacja nie stanowi obowiązującego prawa, może stać się podstawą do stworzenia przepisów, które obowiązywałyby każdego, kto zajmuje się budową.
– Rozwiązania zawarte w tych standardach mogłyby stanowić format rozporządzenia. To jest możliwe do wprowadzenia w życie – dodał Tomasz Żuchowski.
Poradnik został zamieszczony na stronie ministerstwa i opublikowany w formie książkowej. Będzie on rozesłany do instytucji, które zajmują się projektowaniem i budowaniem nowych budynków.